środa, 29 października 2014

BAALBEK - libański sen sprzed dziewięciu tysięcy lat

Przed wyjazdem do Libanu zerknęliśmy na stronę MSZ, aby przeczytać, iż podróże do tego kraju są niewskazane, a szczególnie niebezpieczne może być podróżowanie do doliny Bekaa.

I rzeczywiście, w dniu, gdy zwiedzaliśmy Baalbek, w pobliżu był zamach - zginęli żołnierze. O zagrożeniu dowiedzieliśmy się po powrocie do Bejrutu. Z perspektywy czasu możemy ocenić, iż mieliśmy szczęście - nasza wycieczka była ostatnią do doliny Bekaa.

Baalbek okazało się miejscem robiącym tak wielkie wrażenie, że żadne zdjęcia tego nie oddadzą! Trzeba to poczuć, aby zrozumieć. Dziewięć tysięcy lat historii (wg najstarszego znaleziska), niezwykła energia i przeszywająca świadomość, iż oto jesteśmy w miejscu, gdzie tworzyła się historia; miejscu, z którego czerpali wielcy tego świata lub zwyczajnie potężni w swojej niszczycielskiej sile - jak choćby Hitler, którego pierwowzór swastyki (znaku szczęścia i pomyślności) zobaczyliśmy na ornamentach ruin kompleksu świątyń.

W trakcie zwiedzania doliny Bekaa poznaliśmy Patrycję, studentkę ze Szczecina, która o swoim Libanie pisze tutaj.  Patrycja zgodziła się, abym zrobiła jej kilka zdjęć - mam nadzieję, iż było warto :-)












4 komentarze:

  1. Aga, udało wam się rzutem na taśmę, teraz już się tam zaczynają tłuc, szkoda że znowu to wszystko rozwalą a ja tego nie zobaczyłem :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielka szkoda... Przeraża i smuci. Dlatego kocham zdjęcia - zatrzymują czas i rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak można nazwać ludzi niszczących zabytki kultury?
    Co trzeba mieć w głowie by dopuszczać się do takich czynów?
    Pzdr. A.S.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, szacunek dla przedmiotów, ludzi i czasu nie jest oczywistym wyposażeniem każdego homo sapiens... Daje do myślenia. Miejmy nadzieję, że same ruiny ocaleja - libanczycy mają sporą wyobraźnie i niesamowita historię.

    OdpowiedzUsuń