czwartek, 30 maja 2013

W Łazienkach usiądź...

Kolejna odsłona Łazienek o poranku - tym razem wariacje na temat miejsca odpoczynku. Ławki, ławeczki, miejsca do czytania i wypicia kawy.

Uwielbiam ławki od czasu fascynacji Londyńskimi ogrodami - tam wiele ławeczek ma tabliczkę z imionami osób, które często siadywały w tym właśnie miejscu. Podobnie w Brukseli, ostatnio spacerujac po jednym z parków, zauważyłam starannie zredagowany napis o parze, która siadywała na ławce pod pięknym drzewem. W takich chwilach myślę o tych ludziach, kim byli, jak wyglądali, czy ja kiedyś będę miała "swoją" ławeczkę w Łazienkach :-)

Życzcie mi tego, bo jak dotąd, raczej chodzę po parku niż siaduję na ławkach :-)



niedziela, 26 maja 2013

2 + 2

Z Renią i Radkiem zanamy się całe ich wspólne życie, a nawet dłużej :-) Byliśmy świadkami ich poznania, później robiłam zdjęcia na ich ślubie, na świat przychodziły dzieci i stworzyli cudowną, harmonijaną rodzinę Dwa plus Dwa :-)

Uwielbiamy na nich patrzeć, spędzać z nimi czas i cieszyć się ich Przyjaźnią :-) Uroczy i bardzo fotogeniczni :-) Starszy Syn, Bartek, niechętnie podszedł do pomysłu robienia zdjęć. Sądzę, iż wspólnie musimy dojrzeć do poważnej sesji :-) Natomiast Dominika, to prawdziwa modelka :-) Ograniczał nas tylko czas i uciekający dzień :-)

Nie mogę doczekać się kolejnych zdjęć, a tymczasm kilka ujęć z tego wspólnego późnego popołudnia.

poniedziałek, 20 maja 2013

Magia poranka w Łazienkach.

Poranek w Łazienkach Królewskich.
Dla mnie, to przede wszystkim zapach bzu, gra świateł, teleobiektyw i wielka, wielka przyjemność.
I magia, prawdziwa magia, gdy zdjęcia robione "pod słońce" zasługują na uwagę. Przez dobre dwie godziny nie odrywałam dłoni od aparatu. Zmieniłam obiektyw przy pierwszym drzewie i tak już zostało :-)

Zdjęcia robione z ręki mimo, iż nosiłam na ramieniu statyw :-) Wyłącznie teleobiektywem mimo, iż kusił szeroki kąt. Pustka w kadrach, to zasługa wczesnej godziny - kilka minut po szóstej już parkowałam wybierając jedno z licznych wolnych miejsc.

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze, oprócz mnie, poczuje tę magię Warszawkich Łazienek Królewskich - tak nieoczywistych w moich kadrach.
Miłego zwiedzania :-)