Malinkę poznałam, znaim się urodziła :-) Później miałam okazje patrzeć jak wspaniale się rozwija i wyrasta na niezwykłą, mądrą i uroczą dziewczynkę :-) W dniu Rocznicy Pierwszej Komuni Świętej zostałam zaproszona, aby upamiętnić ten dzień.
Malina swoją codzienność dzieli ze wspaniałymi Rodzicami, ukochanym Braciszkiem i od niedawna z Prababcią :-) Jest jeszcze kot! Wielopokoleniowa rodzina, miłość, harmonia, szacunek i ... dużo, dużo radości!
Kochani, to była wielka przyjemność spędzić z Wami czas. Czuję się wyróżniona, że mogłam być świadkiem Waszej niecodziennej codzienności :-)
Cud Miód Malina :)
OdpowiedzUsuńOj Słodka, Słodka :-)
OdpowiedzUsuńwspaniałe ujęcia. śliczna dziewczynka.
OdpowiedzUsuńRozanka2002
Dziękuję za uznanie :-)
OdpowiedzUsuńMalinka, to Cud Miód obiekt do fotografowania :-) Ani słowa narzekania, cierpliwość, naturalne pozy - właściwie nic nie musiałam "wymyślać" - sama chętnie odwracała się w stronę aparatu :-) A że urody przecudnej? Rzeczywiście, śliczna dziewczynka :-) Ma to po Rodzicach :-)
Dobrą atmosferę mają te zdjęcia. Chociaż pozowane, czuć w nich swobodę i niewymuszenie.
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCzęsto wyczekuję momentu, gdy "model" się rozproszy i jak w przypadku Malinki, odwróci by pogłaskać kota :-) Malina nie wiedziała, że robię zdjęcie :-) Lub to z PraBabcią w tle - obie siedziały przy stole, Malina już zmęczona, wyczekiwała na tort, spojrzała w obiektyw i pstryk! Bez pozowania, ustawiania.
Cudowne, przepiękne, zachwycające...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystkie te zachwyty przeczyta Malinka - to jej zasługa, że tak pięknie się prezentuje :-) A przede wszystkim, że będzie równie chętnie pozowała w plenerze :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo :-)